„W GRUDNIU PO
POŁUDNIU” – pod takim hasłem odbył się rejs na STS „Pogoria”
w dniach 9 - 18 grudnia 2016 r.,w którym wzięli udział w
harcerze wodniacy z 7
DSH „FREGATA”
oraz Kręgu
Instruktorskiego „KAPER”:
- phm.Adam Marcinkowski, jachtowy sternik morski
- pwd. Radek Marcinkowski, jachtowy sternik morski
- dh.Natalia Nadolna, żeglarz jachtowy
- dh.Weronika Wachowiak, żeglarz jachtowy
Wiele
godzin na morzu, wiatr, słońce i fale… ale przede wszystkim
morska przygoda… to właśnie zapewnia rejs na żaglowcu „Pogoria”.
Rejs
rozpoczął się w San
Remo
(Włochy), kolejno północna Korsyka (Francja) i malowniczy port
Calvi,
następnie południowa Korsyka - Bonifacio
i cel morskiej podróży - włoski port Civitavecchia…
Niesamowitą przygodę urozmaicały kąpiele na środku morza w trakcie rejsu, prace na rejach i wspinanie się na wysokość ponad 30 m, wachty nawigacyjne, podczas których kadra oficerska uczyła nas jak sterować żaglowcem i odsłaniała tajniki kunsztu nawigacji morskiej.
Wachty bosmańskie pokazały, jak wiele pracy i starań trzeba włożyć, aby żaglowiec mógł pływać i jednocześnie zachwycać swym wyglądem. Zaś wachta gospodarcza (kambuzowa), nauczyła nas jak ważną rolę w życiu statku odgrywa czystość i porządek oraz ile czasu zajmuje przygotowanie posiłków dla 50 osobowej załogi.
"Pogorią" dowodził kapitan Mariusz Skrzypczak "Pipson", który dbał o bezpieczeństwo załogi i statku, aby statek bezpiecznie żeglował od portu do portu.
Podczas rejsu nie zawiodła również pogoda. temperatura sięgała nawet 26 stopni i dawała możliwość opalania się na pokładzie w wolnych chwilach. Malownicze widoki śródziemnomorskiego krajobrazu zapierały dech w piersiach.
Cała załoga żaglowca zgodnie potwierdziła, że tylko jeden dzień był smutny... był to dzień, w którym trzeba było pożegnać się z "Pogorią". Mamy jednak nadzieję, że znowu zobaczymy się niebawem na pokładzie STS "Pogoria" i popłyniemy w kolejny rejs!
pwd. Radek Marcinkowski